Rosną długi Polaków - wzrasta ilość kredytów zagrożonych 4

Rosną długi Polaków, obciążeń bankowych i pozabankowych przybywa z każdym dniem. Równocześnie wzrasta ilość kredytów zagrożonych oraz niespłaconych lub przedłużanych chwilówek. W mediach dość często pojawiają się informacje na ten temat, a nawet alerty o katastrofalnej sytuacji finansowej przeciętnego „Kowalskiego”. Obserwując sytuację, można odnieść wrażenie, że część z nas pożycza gdzie tylko może. Czyli tam, gdzie otrzyma pozytywną decyzję kredytową, niezależnie czy to będzie bank, czy firma pożyczkowa.

Rozmaite są powody tego, że rosną długi Polaków oraz przyczyny ich słabej sytuacji finansowej wynikające między innymi z zadłużania się. Postaram się tutaj zdiagnozować te kwestie, aby pomóc Ci w uniknięciu błędów prowadzących przez pętlę kredytową wprost do komornika.

Główne przyczyny problemów finansowych Polaków, powody, dla których zadłużają się pond miarę

Najważniejszą przyczyną tego, że rosną długi Polaków, jest niemal zupełny brak edukacji finansowej. Według mojej oceny bankom zupełnie nie zależy na propagowaniu „świadomego pożyczania”. Wynika to z tego, że każdego roku osiąga pełnoletność kolejne pokolenie, które zapewnia dopływ świeżej krwi do systemu bankowego. Wiadomo, że młodzi mają większe potrzeby i szybciej można wetknąć im mniej lub bardziej produkty bankowe. Jednym słowem zadłużyć, a następnie wpisać do rejestrów dłużników. Po co edukować finansowo i dbać o wieloletnie relacje z Klientem skoro w następnym roku przyjdzie kolejna fala 18 latków w potrzebie. Ci już zadłużeni i niemogący uzyskać kredytu w banku stają się z kolei Klientami pozabankowych firm pożyczkowych oferujących koszmarnie drogie pożyczki zwane chwilówkami.

Na młodym Polaku zarabia Bank, firma pożyczkowa i w konsekwencji jako ostatni komornik. Wszyscy są zadowoleni i „zarobieni” czym można wytłumaczyć niechęć do uświadamiania młodego pokolenia i szerzenia idei świadomego pożyczania. Informacje na temat świadomego pożyczania znalazły się co prawda na stronach internetowych pozabankowych firm pożyczkowych, ale ograniczają się one najczęściej do kilku zdań umieszczonych na mało wyeksponowanej podstronie. Banki nie czynią zupełnie nic w tym zakresie i nie zanosi się na to, by cokolwiek zmieniło się w tej kwestii.

1. Polacy pożyczają pospiesznie bez zachowania jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa i zdrowego rozsądku.

Nie powinno się myśleć o żadnym kredycie, jeżeli:

• ma on być wykorzystany na spłatę posiadanych kredytów, pożyczek, z których obsługą już ma się problemy (z wyłączeniem kredytów konsolidacyjnych),
• uzyskuje się dochód zbyt mały, by mógł on umożliwić spłatę zobowiązania, a pożycza się na siłę w celu zaspokojenia kaprysu,
• wiadomym jest od razu, że kredyt brany na wyrost może być kłopotliwym w spłacie w okresie przewidzianym umową,
• posiada się zbyt duże obciążenie innymi zobowiązaniami, które nie wpływają bezpośrednio na zdolność kredytową, ale mogą stanowić duży problem w terminowej spłacie kredytu (np. ukryte alimenty, czy wysoki czynsz najmu mieszkania niewykazane we wniosku kredytowym).

2. Nie należy zaciągać zobowiązań, nie mając ugruntowanej sytuacji zawodowej przede wszystkim kiedy:

• jest się młodym pracownikiem bez ugruntowanej pozycji w zakładzie pracy (w przypadku redukcji etatów takie osoby są zwalniane w pierwszym rzędzie),
• wypłata poborów następuje z opóźnieniami, co najczęściej świadczy o słabej sytuacji finansowej zakładu pracy,
• sytuacja wskazuje na to, że zakład pracy, w którym jest się zatrudnionym, splajtuje i straci się pracę.

Wiele osób myśląc o zaciągnięciu kredytu i kalkulując to czy będzie w stanie go spłacać, nie bierze pod uwagę Swojej sytuacji zawodowej. Niestety należy zwracać na to baczną uwagę, gdyż w przeciwnym razie można w krótkim czasie utracić zdolność do obsługi zobowiązania.

3. Irracjonalne jest zaciąganie kredytu czy też pożyczki, aby komuś zaimponować lub wzbudzić zazdrość, szczególnie gdy:

• ogląda się reklamy, patrzy na bogatych ludzi w pięknych mieszkaniach nabywających wartościowe rzeczy i postanawia żyć tak jak oni choćby przez chwilę (tyle że na kredyt),
• dużo osób zamieszcza na Facebooku, bądź blogu fotki z egzotycznych wyjazdów, a równie wiele im zazdrości i nie chciałaby być gorsza. Cóż lepszego ponad wypasioną sweet focie w egzotycznej scenerii? To niestety również bywa motorem sięgnięcia po kredyt,
• święta lub uroczystości rodzinne są także okazją do wywołania zazdrości (przecież nikt się nie dowie, że to na kredyt) pokazując się w modnych kreacjach oraz obdarowując familię niepotrzebnie drogimi prezentami.

W wyżej wymienionych przypadkach, ale nie tylko z pewnością nie należy sięgać po żaden, chociażby najtańszy kredyt, gdyż ten może się okazać początkiem kłopotów finansowych.

Najczęstsze przyczyny problemów finansowych zostały doskonale zobrazowane przez Kruk S.A.

Konsumpcyjny styl życia zdobywa przewagę nad innymi wartościami, również przyczyniając się do tego, że rosną długi Polaków

Nasi dziadkowie, by kupić coś droższego oszczędzali na ten cel. Nasi rodzice również oszczędzali i najczęściej co najwyżej dobierali niewysoki kredyt, by kupić wymarzoną rzecz szybciej. Konsumpcjonizm stał się niemalże religią i rozprzestrzenia się w błyskawicznym tempie podsycany skuteczną reklamą. Oszczędzanie na wymarzoną rzecz niemalże odeszło w niepamięć, jest już po prostu niemodne. Dzisiaj trzeba wszystko posiadać natychmiast i w tym celu sięga się po pożyczkę jako najprostszy sposób zaspokojenia danego pragnienia. O ile jest to jedno pragnienie czy marzenie i jednorazowa pożyczka to nie stanowi to kłopotu. Niestety z reguły na pojedynczej zachciance się nie kończy i w niedługim czasie pojawiają się kolejne. Owocuje to rodzeniem się trudności finansowych wynikających z przesadnego obciążenia sporą ilością rat. Dzięki temu nie tylko rosną długi Polaków, ale równocześnie ilość kredytów zagrożonych. Przybywa także osób znajdujących się w pętli kredytowej.

Konsumuje się z niezwykłą przyjemnością, a szczególnie jeżeli coś przyszło nam łatwo. Nie trzeba było na to oszczędzać i nie kosztowało to wielu wyrzeczeń. Kredyty i pożyczki na cele konsumpcyjne bierze się wybitnie łatwo (często wystarczy tylko dowód), co wzmaga nadmierne zadłużanie się. Niestety po miłej, aczkolwiek krótkiej przyjemności nadchodzi nieubłagany czas spłaty i należy regulować raty. To już dla nikogo nie jest bez wątpienia przyjemne, tym bardziej że często po pewnym czasie zaczyna brakować środków na pokrycie wszystkich rat.

Wraz ze wzrostem ilości udzielonych kredytów rośnie ilość spraw w rejestrach dłużników

Powyższa tabela przygotowana przez portal Finanse.eGospodarka.pl prezentuje jedynie wzrost ilości kredytów mieszkaniowych udzielonych przez banki. Nie są w niej uwzględnione dużo bardziej popularne kredyty gotówkowe. Nie ujmuje ona też pożyczek pozabankowych tzw. chwilówek, które podbiły rynek i korzysta z nich mnóstwo osób. Z uwzględnieniem kredytów gotówkowych i pożyczek pozabankowych tabela ta wyglądałaby zgoła inaczej. Wszystko to sprawia, że rosną długi Polaków oraz przybywa osób nadmiernie zadłużonych wpisanych do rejestrów dłużników.

Rośnie ilość kredytów zagrożonych i spraw w rejestrach dłużników

Sytuacja finansowa Polaków jest zła, co obrazuje powyższa tabela pochodząca z rejestru dłużników ERIF. Widać wyraźnie, że stale rosną długi Polaków i w ciągu 3 lat ilość wpisów i spraw w rejestrach dłużników wzrosła aż dwukrotnie!

Kiedy rosną długi Polaków kurczą się perspektywy ich dzieci

Długi rodziców niszczą przyszłość ich dziecka

To jeden z wielu argumentów, ale jakże ważny i nie sposób o tym nie wspomnieć. Ktoś może powiedzieć, że jego to nie dotyczy, gdyż nie ma dzieci. To błędne rozumowanie, gdyż spłata zobowiązania jest rozłożona na wiele lat na przestrzeni, których mogą się pojawić w czyimś życiu dzieci. Pamiętajmy zatem, że z każdą pożyczką zmniejszamy jego szanse na szczęśliwe dzieciństwo, wypoczynek, edukację czy dokształcanie. Rodzic zadłużony nie będzie w stanie dać zbyt wiele Swojemu dziecku. Miłość tak, ale dziecko do prawidłowego rozwoju wymaga o wiele więcej.

Zagrożenie wpadnięciem w spiralę długów dotyczy każdego bez wyjątku

Zagrożenie spiralą kredytową dotyczy wszystkich bez wyjątku. Nikt nie może czuć się bezpiecznym ani tym bardziej powiedzieć „mnie to nie dotyczy”. Kondycja gospodarcza nie tylko Polski, ale również Europy jest nie najlepsza. Rynek pracy także nie wygląda najlepiej i nieprzerwanie słyszy się o bankructwach przedsiębiorstw oraz zwolnieniach pracowników. Nie zanosi się na to, by sytuacja się zmieniła w najbliższym czasie i dlatego należy z rozwagą podchodzić do kwestii brania pożyczek.

Co zrobić by nie rosła ilość kredytów zagrożonych i długów?

Przede wszystkim należy zachować rozsądek i nauczyć się liczyć. Prawda jest taka, że kiedy nie starcza pieniędzy od pierwszego do pierwszego, to z pewnością zabraknie na ratę kredytu.

Osoby mające niewysokie dochody zamierzając sięgnąć po pożyczkę, powinny przede wszystkim uważać, uprzednio dokładnie kalkulując swój potencjał finansowy. Trzeba dokładnie obliczyć swoje możliwości, uwzględniając warianty negatywne takie jak np. utratę pracy, by mieć zabezpieczenie finansowe na pokrycie kilkunastu rat do momentu znalezienia pracy. Kredyt swoją drogą, a zabezpieczenie finansowe na czarną godzinę warto mieć, by ustrzec się niepotrzebnych nieprzyjemności.
Także ci zarabiający więcej niż wynosi średnia krajowa, nie powinni się czuć bezpiecznie i przesadzać z pożyczkami. Nic nie jest wieczne i pracę można stracić każdego dnia, zostając bez środków do życia z masą pożyczek do uregulowania. Osoby te powinny tak samo liczyć siły na zamiary i zachować zdrowy rozsądek.

To, że stale rosną długi Polaków, jest oczywiste i mam nadzieję, że przybliżyłem przyczyny ich powstawania. Wierzę, że niniejszy artykuł wesprze wiele osób w zachowaniu rozsądku w kwestiach finansowych i pomoże ustrzec się przed niepotrzebnym zadłużaniem się oraz wpadnięciem w pętlę kredytową.